sobota, 17 stycznia 2015

Biało - czarno

Zbrakło mi czasu, żeby wrzucać zdjęcia w dzień ich zrobienia, więc dziś poświęcę chwilkę i wstawię zdjęć kilka z ostatnich dni, takich moich kreacji na co dzień. Pierwsza z nich to strój w kolorach bieli i czerni. Założyłam spódniczkę, które rzadko noszę od kiedy schudłam, bo po pierwsze jakoś przestałam lubić, po drugie nie mam ich za wiele. Nie powiem przymierzałam kilka szałowych na wyprzedaży, ale jakoś się nie czułam. I jak dziś przeglądam foty to utwierdzam się w przekonaniu, że ja i spódnica to niekoniecznie dobry pomysł. Do tego odziałam płaszczyk w pepitkę odziedziczony po mamie. Był trochę za duży, więc przesunęłam guziki, niestety wiele to nie dało i nie wiem czy to w połączeniu z tą spódnicą, czy fason płaszczyka, ale nie pasuje mi to jakoś. wszystkie rzeczy, które na siebie wdziałam pochodzą z lumpeksu rzecz jasna:)










2 komentarze:

  1. Lał, cudny płaszczyk!
    Czarno białe stylizacje mają w sobie zawsze to coś, lubię je, te u ciebie są super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci się podoba, ja uznałam, że w tej spódnicy niekoniecznie mi dobrze, ale może się jeszcze zastanowię:)

      Usuń