czwartek, 3 września 2015

na ludowo

Jeszcze nigdy nie miałam takiej pustki w głowie, w sobie. Jakaś dolina się przypałętała i nawet przez chwilę zaczęłam rozważać dłuższy urlop w pracy, jakiś zdrowotny. Niby na razie decyzji jeszcze nie podjęłam, bo któż pociągnąłby moje działania, przecież nie chcę, żeby umarły śmiercią naturalną, ale jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa. Na razie wróciłam do pracy, ale bez zapału i energii, którą zwykle miałam. Chyba za dużo sobie na głowę wzięłam i typowe wypalenie zawodowe mnie dopadło. Małżonek twierdzi, że to kwestia czasu i jak się wkręcę to przestać nie będę umiała. Może coś w tym jest, ale przyznać muszę, że już dawno takich stresów związanych z pracą nie odczuwałam.

Na ten czas magnezik przyjmuję licząc, że cuda uczyni:) i marazm, niechęć, lenistwo, poczucie braku sensu minie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki:)

Stąd mnie mało u Was, u siebie...

A co do fotek...

Bluzeczkę, jak większość mojej garderoby upatrzyłam w lumpie i mimo, że lekko mi za szeroka, co odczuwam w ramionach, nie mogłam się jej oprzeć. I wcale nie miałam skojarzenia ze strojem ludowym. Kreacje zaprezentowałam w ostatni dzień wakacji, na imprezce pożegnalnej. Alkohol lał się strumieniami, a ja próbowałam sobie wmówić, że to początek lata. No cóż nie udało się. Ale udało się nam za to dotrzeć na Dożynki:) Nooo i bluzeczka przypasowała jak ulał do okoliczności:)












Pozdrawiam Was serdecznie i moc całusów ślę:)
No i trzymajcie kciuki cobym do sie wróciła;)

40 komentarzy:

  1. widzę zmianę fryzury ;) kolor i cięcie chyba też inne, prawda?
    Irmo, nie przejmuj się - to normalne, że każdy miewa takie okresy, kiedy dopada go coś na kształt przesilenia.
    Może wybierz się do lekarza, zrób podstawowe badania krwi... może to anemia? Takie rzeczy czasami naprawdę zmieniają nastawienie i sprawiają, że nic się nie chce a i nastrój słaby.

    Ale wierzę, że mąż ma rację i jak się wkręcisz, to będzie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mar, prawda jest taka, że w wakacje tylko stare foty wrzucałam, a przez ten czas włos mi trochę urósł, cały czas zapuszczam:) choć już nie pamiętam jaki efekt chciałam osiągnąć, tak długo to trwa:)

      może masz rację, że czas do lekarza, ja właściwie to mam sinusoidę emocjonalną od euforii po dolinę, z przewagą tej drugiej niestety:)
      Pozdrówka:)

      Usuń
  2. kolory idealne, opalenizna pęknie wyeksponowana, fryzurka nowa, figura modelki.. podsumowując chcę tak wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeeejku, dziękuję za ten ogrom miłych słów:)

      Usuń
  3. Oj Irmo, poki człowiek zdrów, to świat zawojuje. Ja myślę, że jsl wpadniesz w rytm roku szkolnego, to juz się samo pokreci :). Nie odczułam w tym roku swobody i beztroski lata, bo na sercu leży mi tylko rodzinne zdrówko. Wizyty w klinice całe lato. Byle do przodu :).

    Bluzka mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, zdrowie najważniejsze. I życzę zdrówka tej bliskiej Twemu sercu osobie:)

      Usuń
  4. Bardzo ładny, podoba mi się wygląd. Szczyt jest słodkie, a dekolt Bardot naprawdę ci odpowiada. Haft na górze, a szczegóły na dekolcie i poniżej są wspaniałe. Lubię twoje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bombowo wyglądasz w tej fryzurce, mega sexi :-) Bluzka też mi się podoba i do białych spodenek najlepsza. Kapitalnie współgra z Twoją opalenizną.
    Nie martw się, wrzuć na luz, czas pokaże. Przynajmniej ja tak sobie często tłumaczę, a teraz też mi ciężko, inaczej jest niż się spodziewałam. Trzymam kciuki za dobre decyzje, buziolki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och Asiu, staram się wrzucić na luz, ale coś słabo mi idzie:)
      Wiem,że u Ciebie też trudności z pracą związane więc i ja trzymam kciuki za Ciebie:)

      Usuń
  6. Super wyglądasz, bardzo podoba mi się Twoja bluzeczka. .
    mnie czeka powrót do pracy i też się boje jak to będzie
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja teraz po wakacyjnej przerwie wracam do pracy i też mi tak ciężko.
    Co innego wrócić po kilki dniach, co innego po kilku tygodniach.
    Dajmy sobie czas na rozruch, bo inaczej będzie kiepsko.

    A wyglądasz świetne, bluzka skradła moje serce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie tak sobie tłumaczę, że jeszcze chwila i zapomnę, że miałam kryzys. Szkoda tylko, że z ten rozruch tak długo trwa:)

      Dziękuję Ewo:)

      Usuń
  8. To co piszesz przeczy temu co widzę - przecież Ty kwitniesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze się maskuję:) Muszę, wiesz dzieci hehe
      Dzieki:)

      Usuń
  9. Chwilę mnie nie było a tu widzę nowy fryz - genialnie wyglądasz Kochana! Łykaj ten magnez łykaj, oby CI przeszło bo to niefajny stan, coś o tym wiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, a magnez łykam jak sobie przypomnę, bo nawet skleroza mnie dopadła:)

      Usuń
  10. Nowa fryzura , piękna opalenizna , bluzka też fajna...Lato w tobie jeszcze ale wkręcisz się za moment .Też z tym walczę .Na razie przegrywam :(

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie wyglądasz a takie bluzeczki uwielbiam:)

    http://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaa - super fryzura! Najbardziej mi się w niej podobasz z dotychczasowych:) Nie wiem czy znasz tego bloga: http://mathildesverdenas.blogspot.com/ Myślałam, że pomyliłam blogi - taka teraz jesteś podobna do tej pani - co oczywiście na plus, bo ją bardzo lubię:)
    Zdrowie najważniejsze i tego Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magdo, bloga nie znam, ale koniecznie zajrzę z ciekawości:) A włochy to wiesz, nadal zapuszczam hehe:)

      Usuń
  13. Jak maszyna chodzi przez całyczas na pełnych obrotach, to też musi dychnąć potem ;) Daj sobie czas na odpoczynek. Robota nie zając, nie ucieknie. A fryz masz super, pasuje Ci taka megagrzywa. Folkowe akcenty też są super, ja lubię i to właśnie tak dawkowane. A i spodenki super masz, świetny fason, bardzo zgrabny. :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo to jest to, dychnąć se muszę, tylko do diaska ile jeszcze, żeby w końcu powera złapać?

      Dzięki Sivka:)

      Usuń
  14. Świetnie z grzywą!
    A przesilenie następuje bez uprzedzenia, nie można go przewidzieć, ale przetrzymać trzeba. Dobry motywator potrzebny i chyba magnez właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też odczuwam ostatnio zmęczenie materiału, ale wiem,, że to minie i tego się trzymam.
    Łał, jaki fryz! No nie ta kobieta. Nowocześnie jest.
    Bluzka świetna, lubię folkowe klimaty w modzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa, najpierw przesilenie wiosenne, teraz jesienne, powody do zmęczenia zawsze sobie znajdę, ale minąć musi, chociaż u mnie nawet nie o zmęczenie chodzi ale o nadmiar irracjonalnego stresu:)

      Dzięki wielkie:)

      Usuń
  16. Oj kochana, cos ja o tym wiem, lacze sie z Toba moja "siostro" w tym marazmie... Ale bedzei lepiej, robote sobie dozuj odpowiednio do checi, duzo odpoczywaj, rob to co lubisz...
    A Wygladasz przepieknie, fryzurka mi sie strrrrasznie podoba, a Ty taka wakacyjna, zgrabna, biel Ci pieknie pasuje, no miod!!! Buziaki, trzym sie. A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, musi być lepiej do diaska ( a miałam chęć się nawet dosadniej wyrazić)

      Dziękuję i życzę Tobie też powrotu energii:)

      Usuń
  17. Kochana moja, chyba napiszę dla Ciebie specjalny tekst o wypaleniu....jestem z Tobą i wierzę, że niebawem wróci energetyczna, pełna humoru i optymizmu Nasz Irma;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna, pisz, Ty jak nikt inny potrafisz podnieść na duchu:)

      Usuń
  18. Ale fryzurka! I zestaw mi się podoba. Duże zmiany na lepsze widzę ;) nie masz czym się dołować, super laska z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  19. SUPER! CUDOWNIE! FANTASTICO:):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudnie!!! Z chęcią wskoczyłabym w ten komplecik <3 <3 A co do samopoczucia ostatnio mam podobnie, doły i strasznie ryczę z byle powodu! Zaczęłam pić żelastwo w stylu biovital bo mi to mocno coroczną anemią zapachniało. Może też spróbuj u mnie się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurka wodna, ledwo co Cię poznałam. Rewelacyjna fryzura! Bardzo ładnie wyglądasz. Bluzka świetna, udany łup. A co do doła - przejdzie. Ale mogę podać Ci rękę, bo u mnie huśtawka nastrojów od euforii po płacz - położna twierdzi, że jeszcze hormony buzują. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  22. Taki spadek formy zdarza się każdemu. Trzeba uczepić się jakiejś dobrej myśli i przyciągać ją do siebie. Będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie folkowe klimaty!!! Też bym brała ta bluzeczkę, bez mrugnięcia okiem :).
    Irma, mam nadzieję, że już lepiej Ci troszkę!!!

    OdpowiedzUsuń