czwartek, 22 stycznia 2015

nowy nabytek:)

Uwielbiam lumpeksy. Właściwie na palcach zliczę w mej pękatej szafie ciuchy  nie kupione w lumpeksie. Zawsze wyczaję coś co koniecznie muszę mieć, coś czego nikt nie będzie miał, coś na co nie jest mi  żal wydać kasy. No i samo polowanie jest wielce ekscytujące:) Zatem przedwczoraj byłam na polowaniu i dwa cudne ciuszki przytargałam. Obydwa już na sie włożyłam i dziś prezentuję wam moją wczorajszą kreację, w jednym z nich - mym nowym szmaragdowym golfiku. Wszystkie pozostałe odzienia również są z lumpa:) Butki - deichmann






Zdjęć było oczywiście więcej, ale cóż nie nadawały się do publikacji;)

A dziś fryzjer zaliczony:) Koloru jednak nie zmieniłam, za namową przyjaciół, ale fryz lekko się zmienił:)