Chwila przerwy w pracy, więc korzystam i piszę. W międzyczasie zaglądam starszemu przez ramię, bo angielski odrabia. Dziś przećwiczyłam zdjęcia z samowyzwalacza, ale musiałam się przy tym nabiegać, a efekt hmm.. Na dworku zaś, starszak robił mi zdjęcia, a że pogoda wiosenna to wyszły nawet, nawet.
Spodnie czarne a'la skóra orsay
sztyblety lokalny producent
płaszczyk sh
chusta sh
okulary New Yorker
koszula atmosphere sh
kurtka a'la skóra hm sh
Bardzo lubię takie zestawienia gdzie elementami garderoby jest skóra. Często sama występuję w takim total look :-)
OdpowiedzUsuńJa też, właściwie codziennie mogłabym skórę nosić:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńTroszkę za ciemne zdjęcia wychodzą (te w domu)...:(
OdpowiedzUsuńGreat look, very sexy! :-)
OdpowiedzUsuń