Jeszcze mnie taki brak czasu nie dopadł jak ostatnio, ale zmierzam ku lepszemu i mam nadzieję, że wkrótce nadrobię zaległości:) Nie żebym do Was nie zaglądała, co to to nie, nie żebym pisać nie miała o czym co to to nie, ale ostatnio najczęściej bloga odwiedzam w miejscu, gdzie względny spokój panuje, nic (prawie nic, bo dzieci nie liczę) mnie nie rozprasza i myśli mam szansę oderwać od rzeczywistości:) Chyba już wiecie gdzie;P
Dziś też krótko, bo jakoś na twarz padam i zaraz idę lulu, coby energię na jutro i pojutrze i popojutrze z siebie mieć z czego wysupłać. Żywię nadzieję, że od czwartku będzie już lepiej:)
Zdjęcia chyba starawe, bo jeszcze drzewa kwitną w mym małym sadziku, a przecież dziś już maleńkie owoce są:)
Udanego wieczoru:)
No ba...jak to się mówi "Gdzie król piechotę chodzi" ? ;P.
OdpowiedzUsuńFajny ten płaszczyk, i w ogóle jak zwykle, cały look fajny:D
Już za miesiąc o tej porze dzieciaki ze świadectwami pójdą, to dopiero będzie laba :D
A jakże, właśnie tam;)
UsuńA na dzień rozdania świadectw czekam z utęsknieniem, właściwie dni odliczam:) Wyczerpanie materiału:)
Bardzo energetyczny look, super!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńzawsze jak do Ciebie wchodzę to spodziewam się festiwalu barw i proszę, nie zawiodłam się :) a do tego kolejna koszula, czyli cała TY :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo odprawisz młodzież na wczasy, to wtedy posty jak z rękawa się posypią, bo pomysłów widać nie brakuje :)
Pozdrawiam.
oj, tak jeszcze trochę, potem się mną znudzicie, jak zacznę Was postami zasypywać hehe
UsuńA kolorki faktycznie lubię, ale dopiero tutaj to zauważyłam:)
Wyższy obcas i będzie I-D-E-A-L-N-I-E
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, nie raz obcas zrobiłby wiele, ale nie będę ściemy posuwać, jak wiem, że się nachodzę to tzw. zapierdalanki wciągam i już, a że właściwie często tak bywa...no cóż:)
Usuńbardzo fajnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńa połączenie żółtego i niebieskiego zawsze jest super
podoba mi się też Twoja pasiasta koszula
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Dziękuję Ci kochana:)
UsuńŻółte płaszcze to ja bardzo lubię, bardzo i tym Twoim jestem zachwycona. Co do energii mam podobnie, zaczęłam pracę na nocki więc z zasilaniem bywa różnie, z tendencją padania na dziób i chronicznym brakiem czasu na wszystko;)
OdpowiedzUsuńKurczę, starość nie radość więc i zasilanie kiepskie, a na dodatek ładowanie dłuższe:)
UsuńKolorami mnie zawsze powalasz! Zolty i nienieski zawsze dobrze ze soba wygladaja:) Nawet butki masz pod kolor plaszczyka - swietne sa (i butki i plaszczyk) ;)
OdpowiedzUsuńNo to zycze mniej obowiazkow na glowie i wiecej czasu dla siebie (i dla nas) ;);)
Usciski. Anka
Dzięki Aniu, mam nadzieję, że będzie już lepiej, chociaż w szkole to nigdy nic nie wiadomo:)
UsuńNo bój sie Boga tyle cie nie było :):)
OdpowiedzUsuńFajny ten płaszcz. Buty mistrzostwo świata ! Reszta twoja taka .... Podoba mi sie bardzo
haha, się naśmiałam, no fakt trochę mnie nie było, ale wracam:) mam nadzieję, że z pełną parą:)
UsuńDzięki Aniu:)
A ja mam czasu dużo, wiadomo taki stan, ale coraz gorzej śpię i nie mam jak się naładować :(
OdpowiedzUsuńFajna koszula, też ostatnimi czasy coś mnie tknęło na hurtowe zaopatrywanie się w koszule, już w myślach widzę kolejną, której brak w mojej kolekcji (która z pewnością jest nie tak spora jak Twoja).
Pozdrawiam :)
Też tak miałam w ciąży, w nocy audycji radiowych słuchałam, bo spać nie mogłam, a później nie mogłam się dźwignąć:) Jeszcze trochę i spać nie będziesz mogła i dźwignąć będzie się trzeba:) Nie zazdroszczę:) ale taki już u mnie etap. Jak urodziłam drugiego syna to założyłam sobie plan pięcioletni. Tzn. że się wtedy pomyśli czy o dziewczynkę będziemy się starać. Hmmm plan jakoś podupadł:)
UsuńAle Ty się kochana ciesz chwilą, bo ona tak szybko przemija, dziś maleństwo w brzuszku, a za chwilę do szkoły pójdzie:)
wspaniale!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kontrasty granatu z żółcią, więc zachwycam się - i to bardzo :)!
Dzięki Mar:)
UsuńJesteś królową koloru:) A ja zastanawiam się, gdzie jest moja ulubienica?:)
OdpowiedzUsuńsenkju:) Już wracam i Cie nie opuszczę hehe:)
UsuńNo cuuuudnie! Chaber z żółcią, połączenie idealne :) I jeszcze paseczki na koszuli, świetna chusta, a torebką zachwycam się prawdziwie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Połączenie kolorów samo się robi, ja na prawdę nie wiem jak to się dzieje, że jedno z drugim na końcu do siebie pasuje:) Dzięki:)
UsuńJest moc Irma!!! W sam raz na wiosnę:)!!
OdpowiedzUsuńO kochana, moc była jak się cała na żółciutko kiedyś wystrzeliłam, z kilometra było mnie widać hehe:)
UsuńTy jesteś królową kolorów :) świetnie, koszula mnie bardzo w oko wpadła :)
OdpowiedzUsuńKrólewną dotychczas byłam tylko dla synów, ale królową kolorów też mogę być, a co:)
UsuńPozdrówka:)
Cudownie wyglądasz, świetne kolorki i super koszula !!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie Kochana :*
Dziękuję Ci bardzo kochana:)
UsuńKiedy wracasz? bo wrócisz prawda?
Wiesz trudno powiedziec :( Sama nie wiem, jakoś straciłam zapał :( Ale jeszcze się nie żegnam :*** Uściski *-*
UsuńNo myślę:) Ja w każdym razie czekam:)
UsuńBuziaki:)
Patrząc na taką Ciebie, stwierdzam, że cała Ty, ciuchowo :)
OdpowiedzUsuńCzas, czas - nie ma się co stresować, niech se leci. Róbmy swoje bez wyścigu z nim, i tak nie wygramy ;)
Cała Ty - to super komplement, to świadczy tylko, że nie zamotałam się gdzieś tam w nadmiarze masthewów, gonitw za trendami:) i inspiracjami Waszymi, więc Dzięki Ci Bardzo kochana:)
UsuńMój wyścig z czasem koło Wielkanocy przegrałam i dałam sobie luz, zdarzy mi się nawet przysiąść na chwilę, ale jak to zrobię to zaraz kimam:)
kolor żółty lubię zwłaszcza wiosną i latem. Płaszczyk jest piękny:) i podoba mi się koszula w paski - rewelacja!
OdpowiedzUsuńSandicious
Dzięki:) Ja tak kolorki wszelakie nawet zimą lubię:)
UsuńFajne te kolorki :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńUroczy płaszczyk! :) Zapraszam: melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuń