Dziękuję Wam za słowa otuchy pod ostatnim postem:)
Wszystko poszło super, choć nie bez przygód i nerwówki. A wszystko przez lokalnych złodziejaszków. Cóż niektórych zachowań dorosłych ludzi nie zrozumiem, ale nie będę się już o tym zbytnio rozpisywać, bo szkoda nerwów. W każdym razie zebraliśmy 2,5 tony elektroodpadów:) Wynik ździebko mniejszy niż w roku ubiegłym, czego się spodziewałam. Mój zespół trzy lata temu był prekursorem w tym temacie i od tego czasu segregacja śmieci w naszym mieście, kraju, ze względu na ustawę śmieciową stała się powszednia (w każdym razie liczę na to). Teraz tylko zostało nam napisać parę raportów i liczyć, że uda nam się dostać do pierwszej piątki w kraju:) Ja jestem dobrej myśli:) Niestety w tych wielkich emocjach, licznych zdjęciach dokumentalnych, nie sfotografowałyśmy się jako zespół, ani ja nie zapozowałam na tle elektrośmieci:) Tak to już ze mną jest, że jak jest możliwość zrobienia fajnych fot, to albo aparatu zapomnę, albo w ogóle z głowy mi focenie wyleci. Zatem zdjęcia z zupełnie innego dnia:)
Odziałam na siebie cieniutką, zwiewną narzutkę w kwiaty i ptaszęta. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i co z tego, że to rozmiar 46, nie widać prawda? I znów wykorzystałam nerkę, kolejny raz, stała się dla mnie niezbędnikiem po prostu, w życiu bym nie pomyślała, że taka torebusia przypadnie mi do gustu:) Wsio z sh:)
Fryz mój daje mi się we znaki ostatnio. Zapuszczam grzywę, wróciłam do koloru, wracam i do ulubionej fryzurki. No, ale teraz najgorszy czas przede mną, bo za dużo włosów, żeby je unieść, za mało, żeby grzywka fajnie się układała. Przetrwam to:) Udanego weekendu, kochane:)
Gratuluję wyniku, jesteś super bestią:) Sama bym chciała mieć taka Panią na kołku:) Ładna, stylowa i sympatyczna;) idealna;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię :)
UsuńTara....A ja Ciebie;)
UsuńNo to gratulacje!
OdpowiedzUsuńNarzutka mega!!!
Muszę zacząć wykorzystywać swoją nerkę (jakkolwiek dziwnie to brzmi :D)
Ha ha wykorzystaj koniecznie:)
UsuńKwiatowa narzutka fajnie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJuż teraz lepiej mi się Twoje zdjęcia otwierają, mogę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje zestawy ze spodniami bardzo mi się podobają, i chociaż sama jestem raczej sukienkowa, to coraz częściej nosze portki, mogę więc się u Ciebie inspirować.
Przypominasz mi moją koleżankę z pracy - człowiek orkiestra. Ima się tysiąc rzeczy na raz i na wszystko znajdzie czas. Angielskiego też się uczy, mimo że nie ma zdolności do języków, jak sama przyznaje z rozbrajająca szczerością. Zazdroszczę Wam niespożytych pokładów energii.
Jak Ty znajdujesz czas na poszukiwanie ciuszków w sh??
Widzisz, w poniedziałki rozplanowuję co do minutki cały tydzień i jakoś wychodzi, nie umiem siedzieć bezczynnie. Muszę mieć umysł bez przerwy zajęty, wtedy głupie myśli nie przychodzą. Angielski tylko szlifuję, bo nieużywany zanika, a jak się chce lekcje po angielsku wykładać, to nie może być siary:) A sh zaglądam gdy mam okienko między lekcjami hehe
UsuńPierwsza myśl na widok elektrośmieci, to, że jakby się ktoś po lesie przeszedł i pozbierał to co tam można spotkać. Bo niestety, ciągle jeszcze ludzie mają takie zwyczaje, wywalić w las to czego trudniej się pozbyć.
OdpowiedzUsuńCiuchowo - hm..nabieram przez Ciebie ochoty na kolorowe portki ;) :)
U nas już w lasach rzadkość, wiem bo w pierwszej edycji musiałyśmy szukać takich niekontrolowanych wysypisk:)
UsuńA kolorowe portki wyciągaj, wiosną jest okazja:)
Good job, jak to sobie mówimy z kolegami w pracy. Miejmy nadzieję, ze jest jak mówisz i ludzie rzeczywiście gospodarują świadomie tego typu odpadami. Gdybyś nie powiedziała, że narzutka to rozmiar 46,to bym nie zauważyła, bo nie widać tego. Fajnie i optymistycznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńoptymistycznie powiadasz...hm przez przypadek tak wyszło:)
UsuńDobra robota z tymi elektro smieciami, tylko chyba będzie mała szansa na zbieranie większej ilości z faktu, że teraz duże firmy podpisują zobowiązania do takich zbiórek i zbierania tego :)
OdpowiedzUsuńGdy ruszaliśmy po raz pierwszy takich miejskich zbiórek jeszcze nie było i zebraliśmy wtedy prawie 4 tony, ale jak widać nadal mamy co zbierać mimo, że tydzień wcześniej była zbiórka w mieście, po za tym mamy firmy, które stale nas zasilają:)
UsuńPS. BUTY CUDNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńKobieta wulkan! Jesteś fajna babka :) gratulacje przedsięwzięcia :) Nos częściej szpilki wyglądasz w nich slicznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Wulkan to dobre słowo, bo wybuchnąć to ja potrafię...:)
UsuńA look very nice. I love the flowered shirt and pants color. If you want, you can visit my blog on mature fashion. Greetings.
OdpowiedzUsuńhttp://sensecorbata.blogspot.com.es/
Thanks:)
UsuńHo ho, ale Ty szybka jesteś;) Wchodzę tu, by skomentować super zieloną marynarę z poprzedniego posta, a tu bum - jest następny!
OdpowiedzUsuńPodziwiam akcję i trzymam kciuki za sukcesy w tej dziedzinie, świetnie, że myślisz o naszej planecie i masz w sobie tak dużo energii, by mobilizować innych.
Ja u siebie mogę liczyć tylko na panów, którzy zbierają złom, a u mnie zawsze ci tego pod dostatkiem;)
Narzutka świetna i wcale nie widać jej rozmiaru. Ostatnio kupiłam nerkę w Rossmannie (mają tam super ciuchy do ćwiczeń - mam spodnie i bluzę), ale taką do ćwiczeń na dworze, żeby mi rzeczy nie wypadały z kieszeń, których coraz mniej, bo ciepło.
Co do włosów to rozumiem;), na szczęście modyfikuję boki co chwila, żeby miało jakiś kształt. Nie wiem jakie masz włosy, ale wydaje mi się, że dobrym środkiem jest artystyczny nieład na czubku głowy - jeśli włosy wchodzą w fazę "nie będziemy się układać". Uf:))
dzięki:)
UsuńKochana, a masz jakąś receptę na utrzymanie koloru? Wróciłam do rudego, bo go uwielbiam, ale wypłukuje się nieziemsko, co mnie strasznie wkurza i zaczynam żałować, że blondyną nie zostałam, zwłaszcza, że odrosty jakieś takie jasne i błyszczące...hehe
Na utrzymanie koloru dobre są balsamy zakwaszające dostępne w sklepach fryzjerskich (około 10 zł) i zrezygnowanie z odżywek super regeneracyjnych - to co mocniej wnika w strukturę włosa, bardziej też wypłukuje.
UsuńCo do rudego, to miałam kiedyś ten kolor i bardzo szybko płowiał i stawał się nierówny. Bardzo mi też zniszczył włosy. Słowem - jak już wiesz trudny on w utrzymaniu.
Mi się bardzo podobałaś w blond (choć pewnie mnie za to zlinczują Twoi czytelnicy;) - pasował Ci do cery i niebieskich jak niezapominajki oczu:)
Nie tylko Ty uważasz, że w blondzie było mi dobrze, ale obydwa kolorki mają podobną ilość zwolenników, że już sama nie wiem...Jak znów wrócę do blondu to znajomi powiedzą, że już całkiem mi odbiło:) więc trochę się pomęczę, a potem zobaczymy. Dzięki za porady, rozejrzę się za takim balsamem:)
UsuńKurcze, jak ja Ci tych portek zazdroszczę, jak już coś dla siebie znalazłam to nie w tym rozmiarze, a bluzka r.46 ujdzie, ale portki już nie ; ) Jedna z moich ulubionych stylizacji, szalenie podobasz mi się w całości, botki i tshirt smaczku dodają, super :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zbiórki i trzymam kciuki za konkretne miejsce w rankingu ogólnopolskim.
pozdrawiam serdecznie :-)
Jeszcze cała dokumentacja przed nami, a właściwie przede mną, bo młodzież do akcji napalona zwłaszcza w trakcie lekcji, ale do dokumentowania już nie bardzo i wyniki dopiero w czerwcu będą..Ale trzymaj trzymaj, bo szanse mamy duże, po pierwszym etapie zajęliśmy 7 miejsce. dla porównania w ubiegłym roku na tym etapie mieliśmy miejsce 37 i przeskoczyliśmy na 11:)
UsuńA mi najbardziej podoba się ta nerka, boska jest. Cieszę się, że jesteś zadowolona ze zbiórki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNerka to dla mnie odkrycie, myślę, że na jakąś jeszcze, może wzorzastą się skuszę, bo i w pracy mi odpowiada (większe niezbędniki upycham w mej wielgachnej teczce, którą ledwie dźwigam) i do biegania z synem, co by komórkę czy m4 włożyć idealna:)
UsuńPodziwiam i gratuluje udanej akcji :) Wiesz, bardzo podoba mi się twoja fryzurka, buty, spodnie, i może, a raczej przede wszystkim ten sympatyczny przystojniak koło ciebie :) Dziekuję, za wszystkie miłe słowa pod moim adresem, cieszę się, że moje posty zapadają ludziom w serce, skłaniaja do refleksji; ja nie zawsze odpisuje na bieżąco, ale zawsze nadrabiam zaleglości po jakimś czasie, cieplutko pozdrawiam i mam nadzieję kiedys spotkać Cie w realu :)
OdpowiedzUsuńJa też:) Dziękuję:)
UsuńButy - zakochałam się w nich! Zazdroszczę szczerze ;p
OdpowiedzUsuńNo widzisz - udalo sie, gratuluje!
OdpowiedzUsuńPortki w jednym kolorze, takim wiosennym jka ten Twoj - fajna opcja. Reszte swietnie dokomponowalas. A obcasy to powinnas czesciej nosic - wygladasz w nich mega:)
Usciski<3 Anka
dziękuję, dziękuję:)
Usuńwow Kochana gratulacje! w gole to zamien sie nogami :P a botki cudne!
OdpowiedzUsuńNo co Ty, fajne masz nogi, widziałam;)
UsuńFaaajnie - nerka i buty czadowe:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŻe 46 nie widać w ogóle. A że czasu i głowy do zdjęć nie było, to się nie dziwię. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a tego dnia miałaś misję do spełnienia. I spełniłaś pięknie. Teraz pozostaje tylko trzymanie kciuków. Więc trzymam:-) No :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj, trzymaj, przyda się:)
UsuńBRAWO !!! Super akcja!
OdpowiedzUsuńGenialne botki !!!
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Bardzo fajna akcja!!! Popieram w 100% i trzymam kciuki. Co do narzutki to wcale nie widać że to 46 a jest śliczna i motyw w ptaszęta i kwiecie bardzo bardzo mi się podoba:) Nerka jak dla mnie też genialna:) A co do fryzury....zapuszczanie grzywy to jest masakra!! Ja ciachnęłam na krótko rok temu i do dziś się z nią bujam. Na szczęście grzywka chyba najszybciej rośnie. Może spróbuj wcierki Jantar, włosy po niej zdecydowanie szybciej rosną:)
OdpowiedzUsuńSuper, że się udało! A złodziejaszków.. cóż.. nie unikniesz :.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jak wyglądałaś :)