poniedziałek, 29 grudnia 2014

pierwsze foty



Powstały pierwsze zdjęcia. Zdecydowanie to nie jest to co bym chciała, ale w końcu mój małżonek, tudzież syn (bo to oni fotki pstrykali) się nauczą. Gorzej, że ze mnie żadna tam modelka już nie wyrośnie. Zwłaszcza, że tak jakoś się złożyło, że za każdym razem miałam dosłownie trzy minuty na zdjęcia i jakoś nie sądzę, żeby kiedykolwiek ilość mego czasu wzrosła. A jak pomyśle ile mam roboty, to mnie szlag trafia.  I mimo, iż nie chciałam, znów narzekam, zamiast cieszyć się i realizować pomysły, które w ten świąteczny czas mnie nawiedziły. Dobra to teraz foty. Trochę się boję...







A cóż ja ci mam na sobie?  Więc:
- szare rureczki hm sh
- szara bluzeczka ze srebrną nitka sh
- cardigan reserved
- paseczek sh
- kurteczka z biedronki ;)
- buty stare jak świat lokalny bazarek
- torebusia, której nie widać bazarek
- chusta sh

Taa piękna Mary...

2 komentarze:

  1. Taa też pamiętam te pierwsze i lęk co to będzie, a okazało się, że nie jest źle. Tak samo i u Ciebie :))) dobra robota :))

    OdpowiedzUsuń