Trochę mało mnie tutaj i pewnie tak będzie, bo chwile zwątpienia nie są mi obce. W głowie pomysłów na posty tysiące, ale czasu jakoś brakuje coby siąść i je spisać, potem myśli ulatują i tak leci. Zamykać bloga jednak jeszcze nie będę - dam sobie szansę, bo właśnie sprawdziłam, że już roczek minął od kiedy tu jestem. Przyznać się muszę, że co najmniej miesiąc już zdjęć nie robiłam. No, ale coś tam mam w zanadrzu na szczęście, bo czasy były, żem foty codziennie czyniła.
Zrobiłam sobie mały detoks od kompa i internetu, poświęcając te nieliczne chwile spokoju chłopakom moim najmilszym, książkom i filmom, co rzadko ostatnio mi się zdarzało. I szczerze powiedziawszy nie tęskniłam. Po pierwsze jak widzę komputer, to robota mi się zaraz przypomina, a to wskazane nie jest w czasie wolnym od pracy, a po drugie chyba starej daty jednak jestem i papierowe gazetki zupełnie mi starczają. Nic to, czas jakiś fot poszukać w czeluściach pamięci kompa mojego, a że zimnem i śniegiem powiało, to postaram się coś cieplejszego wynaleźć.
O i jest wersja z płaszczyskiem, choć wątpię, żeby pogoda w dniu popełniania tych fot była bliska obecnej, ale przynajmniej nie jest wiosenna;) no i są buty sportowe. Pisałam już, że pokochałam je nad życie? Policzyć bym mogła dni na palcach jednej ręki, w których zawdziałam inne trzewiki. Że też wcześniej nikt mi nie powiedział, że pasują do wszystkiego:)
Cały czas zapuszczam włosy (mam je znacznie dłuższe niż na tych
zdjęciach) troszkę jednak mi się dłuży i zaczynam rozglądać się za
fajnymi fryzurami. Trochę mi żal byłoby ścinać, ale kto wie co mnie
szarpnie, a wizyta u fryzjera już w przyszłym tygodniu...
Pozdrówka serdeczne i do następnego:)
Czytam, że wiele nas łączy - detoks od netów, małe (?) wypalenie zawodowe, zapuszczanie włosów... Co do tych ostatnich, to miałaś w ogóle jakąś wizję gdy zaczynałaś zapuszczać? Jeśli tak, to szkoda ciachać. Ja niby wiem do czego dążę, ale moje włosy nie rosną nawet 1cm na miesiąc, mimo "wspomagaczy". I się tak męczę, bo też mam ochotę przestać się męczyć i wrócić do tego co było.
OdpowiedzUsuńPomysł był :)ale zdechł, bo im są dłuższe tym stwierdzam że fryzura na Boba nie dla mnie :)
UsuńW takim chłopczycowym wydaniu lubię Cie bardzo, bardzo :) Włosy faktycznie długaśne masz, ale zapuszczaj, zawsze to więcej możliwości. ALbo już po cięciu może jesteś? Płaszczyk mega!
OdpowiedzUsuńDetoks ważna sprawa, szczególnie jak się ten czas rodzinie poświęca :) buziaki i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ostatnio tylko kreacje chlopczycowe mi się podobają i coraz częściej tak się ubieram. Przypuszczam że ma to swoje podloze hehe
UsuńAsiu Tobie też wszystkiego dobrego życzę :)
Ja życzę przede wszystkim Wszystkiego Dobrego w Nowym roku !
OdpowiedzUsuńWzajemnie kochana :)
UsuńAni się waż KOchana znikać z neta i bloga :) Masz klasę, styl i lubię CIę czytać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :)dzięki za moc komplementów :)aż się zawstydziłam ;)
UsuńZajebiście wyglądasz w tym płaszczychu! Boski jest!!! Włosy - cóż, ja zapuszczam całą zimę, a na wiosnę i tak cięcie :D Ciekawam jaką dokładnie teraz masz długość ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Sivka:) ja na taką skalę jeszcze nie zapuszczałam, więc trochę mi szkoda ciachnąć :)
UsuńA ja też sobie postanowiłam, że nie będę ścinać włosów tylko ciekawe jak to wyjdzie, bo krótkie idzie ułożyć a potem jest taki moment który ciężko przejść po kłaki ani w te ani we wte nie chcą współpracować, przeważnie w tym momencie biegnę do fryzjera coś z tą głową zrobić. Detoks od komputera, też pewnie by mi się przydał, ale jakoś nie planuję tego sprawdzać chyba, że w przerwie międzysemestralnej..Super wyglądasz w tym zestawieniu. A z włosami zrobisz pewnie na spontanie, ale koloru nie zmieniaj bo jest boski. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mi to zapuszczanie nawet bezboleśnie idzie. Ale założenie było żeby zmare na czole zakryć a teraz grzywa jest juz za długa, wkładam ją za ucho i zmare znów widać.:)koloru nie zmieniam - polubiłam :)
UsuńŚwietny look! Coś wiem o zapuszczaniu włosów, próbowałam wiele razy, ale nic z tego nie wychodziło, Ty masz fajną fryzurkę na tych zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLubię na Ciebie patrzeć:) Tęskniłam za Tobą:*
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie Twoja fryzura taka jak na zdjęciach. Płaszcz masz taki za jakim sie ostatnio rozglądałam , wiec zazdroszczę. Do blogowania nie będę Cie namawiać, bo rozumiem, ze czasami czuje sie potrzebę odpoczynku, jednak mam nadzieje, ze zatęsknisz za nami i wrócisz. Ja będę czekać . Buziaki
OdpowiedzUsuńtroszkę dłuższe już mam, bo zdjęcia starawe:)
UsuńŚwietny płaszczu świetny szal i lubie cie w wydaniu chłopczycowym
OdpowiedzUsuńCiachaj ! W rudych i postawionych wygldałas mega !
Moze akurat to mój tym , bo nijak do mojej twarzy nie pasuje , choc szalenie sie podoba ;)
Do boba i loba wracam zawsze ;) to moja wersja krótkich włosów ;)