Wpadam w kompleksy jak oglądam niektóre blogi. Piękne, profesjonalne zdjęcia, piękne scenerie, nie mówiąc już o ciuchach i samych modelkach:)
hmmm....
Chwilę pomyślałam i stwierdziłam, a co tam. Znalazłam sobie miejsce i zajęcie, które sprawia mi przyjemność, więc nie będę się jakością zdjęć przejmować. Niektóre lepsze, inne gorsze, czasem się na tych zdjęciach rozpoznaję, czasem nie, ale tych nie pokazuję:)
Mam nadzieję, że aż tak bardzo Wam nie przeszkadza oglądanie po raz enty mojej kuchni czy też sypialni. Nie sprawdzałam, ale chyba już koło miesiąca bloguję, aż nie chce mi się wierzyć. Po pierwsze, że ten czas tak szybko leci, a po drugie, że zapał mój nie podupadł, a wręcz przeciwnie wiąż mam ochotę na więcej:) Ciągle znajduję nowe blogi, na które chcę zaglądać i obawiam się, że trochę się uzależniłam od podglądania Was:) Fajnie. Szczerze powiedziawszy nie przypuszczałam nawet, że taką frajdę mi to będzie sprawiać:)
A dziś nawet parę zdjęć na dworze i nawet zdjęłam kurtkę. Szok! Bo marznę tej zimy niemiłosiernie:( Aaaa już wiem skąd ten dzisiejszy katar hehe
No więc, rzadko mi się to zdarza, ale wczoraj oblekłam na się spódnicę i w niej oto na zdjęciach Wam się pokażę. Na jutro też kieckę zaplanowałam - toż to święta, bez wątpienia:)
Kreacja moja prócz kurtki (mej ulubionej ostatnio, bo niezwykle ciepła), która z Biedronki czyli Biedy przeze mnie na co dzień zwaną pochodzi, i kozaczków starych jak świat (bo też w tym roku jakoś do mnie nie przemawiają), które bodajże z daichmanna są, zakupiona została w lumpeksie:)
Niczym się nie przejmuj, tylko rób to co lubisz!!!
OdpowiedzUsuńTak zrobię:)
UsuńWiadomo,że jakość zdjęć jest ważna, tak samo ciuchy, ale to Twój styl i masz prezentować to, co Ty lubisz :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie przejmuj sie , ja robię często Zdjęcia żywopłotu , bo z rożnych względów na modelke sie nie nadaje .
OdpowiedzUsuńPowinnaś chodzić w spodnichach
Właściwie to specjalnie się nie martwię. Tylko jak patrzę na te piękne foty to mnie taka złośliwa myśl nawiedza, że ja też bym tak chciała, ale zaraz mija na szczęście:)
Usuńświetne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPrzynajmniej Jesteś autentyczna, naturalna i prawdziwa jak to Ja mówię :)))I to właśnie do mnie przemawia, poza tym Moja Droga nie narzekaj z Ciebie też niezła modelka, figurka pierwszorzędna, a ciuszki też masz fajne, nie Jesteś ,,klonem '' tylko indywidualistką, można się za inspirowac noooo :))) A jeśli chodzi o obróbkę zdjęc to możesz sobie ściągnąc program Picasa 3/darmowy z internetu ...najprostrzy, ja taki mam i czasami się bawię :))ale to dlatego że mam słaby aparat i niekiedy muszę doświetlic lub przyciemnic itd.:))) Dla mnie Twoje zdjęcia są super !::)))
OdpowiedzUsuńOOOO Ja jak mam na sobie kieckę to mąż oczy przeciera i krzyczy,, dzieci święto mamy'' hahha I faktycznie świetnie CI w kieckach, bo masz zgrabne nogi !!!!!
Poza tym wiesz nie sztuką jest ubrac się w sieciówce, a najlepiej niech ekspedientka zdejmie zestaw gotowy z wystawy, dodatkowo wydac na niego sporą gotówkę, no tak najprościej .....wyszukiwanie perełek, tworzenie zestawów za niewielkie pieniądze, pokazywanie że można wyglądac dobrze nie wydając fortuny, ba może nawet stylowo to jest sztuka !
I TY to pokazujesz... motywujesz tym samym do działania/szukania , udowadniasz że można !!!!:)
Pozdrawiam
Jak czytam Twoje komentarze to od razu mi lepiej i narzekać się nie chce:) Wielkie dzięki:)
UsuńTak trzymac ! :)
UsuńNie ma za co ;*
A co tam... ważne, że blogowanie sprawia Ci przyjemność :D
OdpowiedzUsuńP.S. Marynareczka jak marzenie :)
Oj sprawia:)
Usuń