Czy macie problem z dotrzymywaniem na czas obietnic? Ja jak widać tak...
Synuś mój młodszy zdobył dziś po dłuższym czasie, właściwe wielomiesięcznym, żółtą buźkę za zachowanie w szkole (czyt. najlepszą). Byłam już pogodzona, że takowej nie otrzyma, a tu taki soprajz. Nieopatrznie jakiś czas temu nagrodę mu obiecałam, jeśli uda mu się ją zdobyć. No i dziś problem się stworzył, bo nagroda obiecana, a czasu brak coby mu tego śmieciaka, czy też inne cudo kupić. I jak tu spełniać obietnice, kiedy człowiek zabiegany? Namówiłam go, rzecz jasna po licznych pertraktacjach i tłumaczeniach, na przełożenie terminu spełnienia marzenia do soboty, ale czar prysł.
Z Młodszym to w ogóle mam niezły orzech do zgryzienia, bo uparte to to i zazdrosne nieziemsko o Starszaka, choć powodów brak, wręcz przeciwnie Starszak nie raz poszkodowany jest. Wczoraj na ten przykład płacz nieziemski i lament towarzyszył mi przez niemalże godzinę mojego niezbyt wolnego wieczoru, bo rzekomo dłużej przytulałam Starszaka. To jest jakaś masakra po prostu... Dzieciaki... Co ja bym tymi wieczorami robiła, gdybym nie musiała takich rozterek rozwiewać...
A wracając do tematu...
Fotki moje z wczoraj i dzisiaj na których prezentuję się w portasach z zameczkiem z boku. I zdecydowanie muszę stwierdzić, że korzystne dla mojej figury to one nie są. Brzuszysko mi takie w nich rośnie, że stare kompleksy wracają. Zresztą może przytyłam, bo to wiosenne branie się za się jakoś słabo wypada, ale co tu zrobić jak Dzień Kobiet już od piątku, aż do niedzieli świętowałam? Na fotkach Młodszy również pozuje:)Oj i chyba nie tylko on:)
Ciuchy - lumpeks. Tylko portki bordowe ze skajki niepękajki tudzież innej ekoszmaty z Orsay. Zresztą już je prezentowałam o tutaj:) Ach i butki są nowe z Centro:) Nawet osobną ich fotę wystosowałam.
Kochane, mam ja ci jeszcze problem techniczny. Moje zdjęcia, jak pewnie zauważyłyście ładują się rok ruski, co tu w tej sytuacji zrobić? Proszę Was bardzo o instrukcje krok po kroku, cobym załapała jak tę wadę unieszkodliwić;)
Pozdrawiam Was Czytelniczki moje miłe serdecznie:) Do następnego razu:)
Bordowe spodnie są przepiękne, uwielbiam takie! Zachwycił mnie też kolor kurtki, ta czerwień, cudo!
OdpowiedzUsuńSpodnie te bardzo lubię, mam jeszcze takie czarne:)Nie mogłam się oprzeć:)
UsuńPierwsza stylizacja jest cudowna!!! Wyglądasz cudownie! A jak wstawiasz te zdjęcia? Jak piszesz posta to tam jest dodaj zdjęcie z pliku, tak robisz?
OdpowiedzUsuńWstawiam, tak jak piszesz, ale chyba w złym rozmiarze i właśnie tego jeszcze zrobić nie umiem:)
UsuńPierwsza stylizacja kapitalna. Buty sa extra! Gdzie Ty tam cos więcej widzisz? Ja nadal twierdzę, że figurę do takich ala skorkowych spodni masz idealną :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOj widzę niestety, bluzkę dłuższą muszę zawdziać:)
UsuńOj te rozne tematy dzieciowe sa mi bardzo dobrze znane... na szczescie zazdrosci raczej nie przejawiaja, ale jest wiele innych powodow, zeby sie poawanturowac, hahaha:)
OdpowiedzUsuńPierwszy zestaw biore caly, super te portki, kolory mi pasuja... No i buciki bardzo ciekawe:) No coz, cieplej coraz, cieple, maskujace ciuchy odkladamy na dno szafy to i wszystkie niedoskonalosi sylwetki wylaza, hihihi. Ale co tam brzuchy, najwazniejsze ze wiosna idzie!!!!
Usciski<3 Anka
Pokonam ten brzuch nie ma bata hehe, tylko nie wiem kiedy;)
UsuńA wiosną cieszę oj cieszę. Buziaki:)
Zmniejszaj zdjęcia do rozmiaru 799 i zmieniaj z JPG na PNG. Nie wiem czy wiesz, że do rozmiaru 799 się nie płaci, a ilość miejsca na bloggerze jest ograniczona, jak ją przekroczysz, to będziesz musiała dokupić miejsce, albo usuwać zdjęcia z bloga lub wszystkie zmniejszać i wstawiać na nowo. Zmiana z jpg na png sprawia, że blogger nie zmieni jakości wstawianych zdjęć.
OdpowiedzUsuńwłaśnie wiem, ale to zmniejszanie jest dla mnie kłopotem :)
UsuńJest taki program PhotoScape, gdzie się to robi automatycznie, wpisuje się tylko np. szerokość 799 i przeciąga fotki - wszystko się zapisuje do jednego rozmiaru.
UsuńPierszy zestaw z pazurem ,
OdpowiedzUsuńDrugi - kolory nie trafnie , gasniesz w nich . Choć ja je w zasadzie lubię , ale .. No właśnie ... Lepiej ci w mocnych barwach .
No właśnie nie trafiony, dobrze powiedziane, zwłaszcza, że ja akurat brązy rzadko wybieram, bo się w tych odcieniach nie czuję:)
UsuńNo tak dzieci i obietnice trudna sztuka ....jednak ja zawsze staram się dotrzymaywac, a jeśli nie mogę z przyczyn technicznych tłumaczę, ale wiesz moje dzieci już duże, córcia jest bardzo wyrozumiała i nie mam z tym większych problemów, syn kawaler ....ale wcześniej też jakoś dawałam radę ! Myślę że rozmowa szczera jest najlepsza w takich sytuacjach, dzieci powinny nauczyc się rozumiec że nie zawsze możemy/mamy możliwości do zrealizowania swoich planów nawet jeśli bardzo chcemy!:))
OdpowiedzUsuńCo do zestawów....... nooo Moja Droga laska z Ciebie:) Pierwszy super, marynarka jest świetna, w drugim faktycznie coś z tymi spodniami nie tak, chociaż powiem Ci że kolor jest fajny, może dłużą tunikę/koszulę ...i byłoby całkiem fajnie !
U mnie też przybyło tu i ówdzie, ale jakoś nie spędza mi to snu z powiek, w pewnym wieku to okolice brzucha są chyba najtrudniejszym tematem dla kobiet ....ale co tam, nie to najważniejsze ! Skupianie się tylko i wyłącznie na idealnej sylwetce wydaje się byc nie dorzeczne, trzeba dbac o siebie owszem ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku :)))
Wyglądasz super !:)
Pozdrawiam serdecznie
Wiesz tym brzuchem to aż tak bardzo się nie przejmuję, w końcu wiosna idzie, ruch będzie większy. Właściwie to go na tych zdjęciach odkryłam i uznałam, że zdecydowanie to wina spodni hehe
UsuńMłodszemu to ja na okrągło tłumaczę, zwłaszcza, że obietnicy dotrzymam tylko w późniejszym terminie, ale on uparty...I codziennie mnie pyta, kiedy w końcu ta sobota nadejdzie
Wiesz też uważam że to wina spodni, a raczej tego fasonu ....:)))
UsuńMasz rację nie ma co się przejmowac, też czekam na to aż będę mogła zwiekszyc swoją aktywnosc ...rower koniecznie :)
Haaa a mówią że to dziewczynki są niecierpliwe :)))
uuu taka ostra laska jestes w tym pierwszym estawie, super!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a ja chciałabym być taka delikatna, zwiewna, eteryczna...ale nie umiem;)
UsuńCzy któreś z tych wdzianek miała na sobie Twoja uczennica?
OdpowiedzUsuńTez mam dwóch synków, więc wiem o czym piszesz;)
Czasami, niektóre spodnie "robią" brzuch większy od tego w rzeczywistości - do tych co prezentujesz ubrałabym dłuższą koszulę, bluzkę - ładnie by to wyeksponowało nogi:)
Te akurat z lumpa, więc nie...na szczęście:)
UsuńZ dłuższą bluzką zdecydowanie będzie lepiej:)Pozdrawiam:)
Pierwszy zestaw zdecydowanie jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie:)
UsuńU nas zielona najlepsza .Dla mojego dziecięcia trudna do zdobycia aczkolwiek bywa ;) Kolorową mamy karteczkę oj kolorową .
OdpowiedzUsuńW jakim wieku u Ciebie młodzieńcy występują ?
6 i 9:) Dziś byłam właśnie na zebraniu z rodzicami i pani Młodszego zmienia zasady, gdyż uznała,że buźki na co poniektórych nie działają. Teraz będzie szkatułka gadułka, kto będzie przeszkadzał wylosuje z niej dodatkowe zadanie domowe. Już czuję te dodatkowe zadanka...:)
UsuńZdecydowaniem wybieram pierwszy zestaw.
OdpowiedzUsuńMasz rację z takim krojem spodni trzeba uważać :-)
No właśnie, muszę do nich dłuższą bluzkę ubrać:)
Usuńta marynara z drugiego zestawu jest bombowa!
OdpowiedzUsuńZ pewnością była to miła wiadomość dla Ciebie o tak dobrym zachowaniu synka :)
OdpowiedzUsuńOj tak i nie wierzę, ale dziś znowu żółta:)
UsuńPierwszy zestaw zdecydowanie lepszy. Taki z pieprzem, do tego czerwony świetnie gra z odcieniem Twoich włosów. Choćby nie wiem jak człowiek się starał każde z rodzeństwa zawsze czuje się poszkodowane :D Swoich własnych dzieci (poza tym w brzuszku) jeszcze nie mam, ale w pracy za to wiele, więc wiem jak to jest :P No i jak człowiek obietnicy nie dopełni to jest przegrany delikatnie mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńObietnicę spełnię, wyboru nie mam, bo codziennie mam przypominane hehe:)
UsuńPierwszy zestaw świetny - bardzo dobrz Ci w nim, a bordowe spodnie to strzał w 10!:)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńKolory to wszystkie "moje", ale pseudo skórzanych spodni chyba nigdy nie zaakceptuję, ani na sobie, ani na innych. Ta krateczkowa marynara super i buty! Retro smaczek.
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć - długo czekałam, żeby móc zostawić ten komentarz...
Ja ściągnęłam sobie program Picasa3. Jak go otwieram, on sobie ładuje wszystkie świeżo zrzucone na pulpit zdjęcia i automatycznie je zmniejsza. Poza tym bawię się czasem efektami specjalnymi. Jest tam guzik dla fajtłap takich jak ja - szczęśliwy traf - i zdjęcie samo się rozjaśnia, poprawia (chociaż trzeba uważać, bo kliknięciem można też zdjęcie zepsuć, ale jest zawsze opcja "cofnij"). Łatwo nauczyłam się posługiwać tym programem, a przerobione zdjęcia, te wybrane i ulubione, przenoszę z powrotem na pulpit guzikiem "eksport".
To tak pokrótce o zmniejszaniu zdjęć.
A, już wiem, że też jesteś nauczycielką :-) Czego uczysz?
właśnie ściągnęłam Image resizer i go rozkminiam, ale dobrze, że piszesz zawsze mogę jeszcze tego Picasa wypróbować:)
UsuńGeografii:)
O rety, a ja taka noga z Gegry byłam i jestem...
Usuńhehe, możesz wpaść na korki:)
UsuńBardzo fajna, rockowa stylizacja :). Jako, że jestem tu po raz pierwszy, przejrzałam także starsze stylizacje, i bardzo podobają mi się Twoje połączenia kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję i zapraszam częściej:)
UsuńBo z dzieciakami to już tak jest, same przygody. Mój młody idzie we wrześniu do szkoły i pewnie też się zaczną afery :p
OdpowiedzUsuńStylizacje super, buty z drugiego zestawienia mnie zaintrygowały. Świetne :)
Młodszy właśnie w tym roku jako 6latek poszedł, choć nie musiał - bardzo chciał. Edukacyjnie radzi sobie świetnie, ale usiedzieć w ławce to on nie może:)
UsuńButki z Centro:)
Spodnie prezentują się świetnie , cala stylizacja na plus :))
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
:)
UsuńSuper wyglądasz !
OdpowiedzUsuń