Cóż, dzień, ja co dzień. Zabiegany, zalatany, dopiero co klapłam sobie na fotelik. Jutro będzie powtórka z rozrywki:) Przy życiu trzyma mnie fakt, że jeszcze tylko dwa dni i WOOOLNE:)
Zawdziałam na sie dziś me ulubione boyfriendy (cropp) oraz ubiegłoroczne botki z Cenrto, reszta lumpeks:)
Wynurzeń dziś brak;)
świetne spodnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię:)
Usuńgóra w tym zestawie jest zdecydowanie bardziej "moja" - więc to ona mi się tu bardziej podoba ;)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie uwielbiam dziury w portkach, nie wiem w sumie dlaczego:)
UsuńBoyfriendy lubię bardzo :), ale w tym zestawie najbardziej podoba mi się futerko!!! I to w lumpeksie je wyhaczyłaś!!!
OdpowiedzUsuńtaaa, w lumpeksach można wiele perełek wyszperać:)
UsuńBoyfriedny i botki to jedno z moich ulubionych zestawień.
OdpowiedzUsuńFajnie się komponują:)
Usuńa jak skończą się dni tygodnia to co będzie z postami ??!!
OdpowiedzUsuńPo pierwszych fotkach pomyślałam...niemożliwe..ja jeszcze w puchówce chodzę
eeee, pewnie coś wymyślę, hehe:) Byłam tak zalatana,że nawet zimna w ten czas nie czułam, aż dziw:)
UsuńFajne spodnie - super w nich wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło czytać:)
Usuń